Putin wydał rozkaz ws. Azowstalu. Rzecznik Kremla podał szczegóły
– Prezydent Rosji Władimir Putin nakazał odwołać szturm na hutę Azowstal w Mariupolu i zablokować strefę przemysłową, umożliwiając cywilom i żołnierzom, którzy złożyli broń, opuszczenie tego terenu – powiedział Pieskow, cytowany w poniedziałek przez rosyjskie agencje prasowe.
– Oczywiście, rozkaz został wydany w oparciu o względy humanitarne, mówił o tym sam prezydent Putin – stwierdził Pieskow w odpowiedzi na pytanie, czy jest to wynik "humanitarnej postawy Moskwy".
Według niego Putin nakazał, aby wszyscy cywile przebywający na terenie Azowstalu mogli opuścić zakład, a następnie "udać się w dowolnym kierunku – albo na zachód Ukrainy, albo w inne, wybrane przez siebie regiony".
– Sugerowano też, aby cały personel wojskowy, który tam jest, złożył broń, poddał się i wyszedł na zewnątrz z gwarancją, że będzie traktowany zgodnie z aktami prawa międzynarodowego – przekazał Pieskow.
Ukraińcy: Azowstal cały czas się broni
Rzecznik Kremla przywołał w tym kontekście doniesienia medialne, według których zagraniczni instruktorzy wojskowi i przedstawiciele służb specjalnych mogą być obecni w zablokowanej strefie przemysłowej w Azowstalu. Pytano go, czy Putin miał takie informacje, gdy wydawał rozkaz o wstrzymaniu szturmu na fabrykę i czy w tej sprawie wiadomo coś nowego.
– Nie potrafię ocenić, na ile prawdziwe są te doniesienia. Myślę, że jest to wyłącznie prerogatywa naszych wojskowych, którzy zajmują się tą kwestią – odparł Pieskow.
Według ukraińskiej Gwardii Narodowej Azowstal cały czas się broni. W poniedziałek podano, że na terenie zakładu jest 600 rannych, z czego 40 ciężko.
Dramat Mariupola
Azowstal to ostatni bastion obrony Mariupola. Upadek miasta i przejęcie go przez Rosjan będzie oznaczało domknięcie lądowego połączenia okupowanego Krymu z Rosją, a Morze Azowskie stanie się de facto rosyjskim morzem wewnętrznym.
Mariupol jest oblężony od początku marca. Mówi się, że mogło tam zginąć ponad 20 tys. ludzi. W pobliżu miasta odkrywane są masowe groby.